Planując zagraniczny wyjazd, w pierwszej kolejności szukamy promocji lotniczych, dobrego miejsca noclegowego, wymieniamy walutę i zaopatrujemy się w rekomendowany przewodnik. Jednak te wszystkie starania nie zagwarantują nam bezstresowego wypoczynku. Zadbajmy więc wcześniej o ubezpieczenie podróży, aby nic nie zakłóciło odkrywania świata wszystkimi zmysłami.
Mądry Polak przed szkodą
Uśmiech nie schodzi z twarzy, a wszystkie letnie plany widzisz przez różowe okulary. Snujesz wizje beztroskiego plażowania i zwiedzania odległych zakątków. Kto wie, może w tym roku zdecydujesz się na nurkowanie w oceanie,
a może na grzbiecie wielbłąda przemierzysz Saharę?
W marzeniach nikt nie lubi uwzględniać czarnych scenariuszy, ale nie zapominajmy, że wakacje to czas, kiedy łatwo dać się ponieść emocjom. By bez obaw chłonąć świat wszystkimi zmysłami, zadbajmy odpowiednio wcześnie o dobre ubezpieczenie podróży. Koszt polisy w porównaniu do kosztów ewentualnego leczenia za granicą to żaden wydatek. Przykładowo koszt wezwania karetki pogotowia waha się od równowartości 40 zł w Egipcie do nawet 2000 zł
w Hiszpanii. W USA wizyta u lekarza pierwszego kontaktu może odchudzić nasz portfel nawet o kilkaset złotych, nie mówiąc o cenie, jaką przyszłoby nam zapłacić za pobyt w szpitalu.
Oczywiście, dodatkowa polisa to dodatkowe koszty. Tym niemniej pozwala nam ona cieszyć się dodatkową ochronę, np. od kosztów leczenia, utraty bagażu czy następstw nieszczęśliwych wypadków, i przez to zaoszczędzić olbrzymie wydatki i nerwy podczas urlopu. Szczególnie warto o tej formie zabezpieczenia pomyśleć podczas coraz bardziej ostatnio popularnych wyjazdów zagranicę na własną rękę. Pamiętajmy jednak również, że nawet wybierając się na wyjazd wraz z biurem podróży, objęci jesteśmy tylko podstawowym pakietem ubezpieczenia, które np. nie pozwoli nam na bezstresowy odpoczynek, gdy wyjazd wiąże się z podwyższonym ryzykiem (jak np. wyjazd z małymi dziećmi)
2017-07-10